
Patrząc na skład batoników Bounty, dochodzimy do wniosku, że to jedne z najmniej szkodliwych słodyczy na rynku. No bo cóż może być szkodliwego w czekoladzie i kokosie? Teoretycznie wydaje się, że nic. Jedynym minusem słodyczy Bounty jest ich cena. Za jedną sztukę musimy zapłacić przynajmniej trzy złote. Warto je kupować?
Kokos, który nie jest kokosem?
W sieci wielokrotnie pisano o objętości kokosa w Bounty. Owszem, choć na niektórych opakowaniach wyraźnie pisze, że w składzie masy znajduje się jedynie 12% kokosu, trzeba to interpretować na własne sposoby. Oprócz kokosu, masa złożona jest z masła i mleka kokosowego. Ogólna objętość produktów pochodzenia kokosowego to w przypadku Bounty aż 60%. Cała reszta to substancje słodzące z którymi nie przesadzono. Jest ich na tyle mało, że batonik daje od 120 do 240 kalorii energii.
Czy warto jeść Bounty?
Jak najbardziej tak. To jedne ze zdrowszych batoników na rynku i choć martwi cena, można się nimi posilić w momencie, gdy brakuje nam energii. Sportowcy nie są ich zwolennikami, lecz na Mr.Olympia 2014 wielokrotnie widywano odwodnionych kulturystów, którzy tuż po pokazie zajadali się Bounty :).
Polecamy
Najnowsze
Poradnik młodego cukiernika- od czego zacząć tworząc cukiernię
Pierwszy musi być oczywiście pomysł na biznes, a pomysł opiera się zawsze na naszej pasji, obserwacji, chęci zmiany, czy pragnieniu bycia... [...]